Okazuje się, że restauracja obok której zaparkowaliśmy na Słowacji jest nie czynna.
Po drodze w zasadzie już nic się nie wydarzyło. I całe szczęście, bo szkoda popsuć na koniec urlop.
Obiecujemy sobie powrócić na Bałkany. Jeśli masz obawy przed taka forma urlopu, to polecamy spróbować. Naprawdę nie trzeba się martwić o noclegi, zakupy itp. Na urlopie jest dużo czasu, a wszystko jest przygodą.
Potwierdza się powiedzenie: Jeden krok w podróży, to jeden rok doświadczenia.