Trochę nam zajęło znalezienie noclegu. W samym Vlorë nie spodobało się nam. duże miasto, bloki, gęsto ustawione hotele i zapchane plaże. Parę minut za miastem ceny o połowę niższe. W sierpniu 2012 za pokój z klimatyzacja i lodówka zapłaciliśmy 20$ za dzień, wychodzi więc około 40 zł/os. Hotel ma własna plaże i pomost. Trzeba przejść przez jezdnię, więc do pokonania jest codziennie 50 m. Na pomoście jest bar, na plaży pizzernia. Spędzamy tu całe 3 dni. Żywiąc się piwem i pizzą. Woda jest krystaliczna, żadnych plam od olejków innych plażowiczów. Zawsze są wolne miejsca. Woda bardzo ciepła, spokojna.
Sklep jest około 500 m od hotelu.
Hotel nie ma parkingu, ale zaparkowaliśmy w jakiejś ciemnej uliczce obok zaplecza kuchni hotelu. Na ulicy bawią się jakieś dzieci - częstuje cukierkami.